Moda nie zna granic!

Dokładnie 25 lat temu ukazał się pierwszy numer rosyjskiego magazynu BURDA. Potem był to zupełnie inny kraj, oddzielony przez wiele lat od reszty świata matową „żelazną kurtyną”.

W połowie lat 80. rozpoczęły się zmiany demokratyczne w byłym Związku Radzieckim, a jednym z najbardziej uderzających wydarzeń związanych z pierestrojką było wydanie rosyjskiej wersji znanego na całym świecie magazynu moden BURDA, pierwszej zachodniej publikacji ukazującej się na terytorium ZSRR.
To był prawdziwy przełom: kobiety radzieckie odkryły nieograniczony świat mody, miały okazję ubierać się z takim samym gustem jak francuskie kobiety, Niemcy, Włosi.
Główną rolę odegrała oczywiście Enne Burda - założycielka magazynu, odnosząca sukcesy przedsiębiorczyni, która zdecydowanie zrealizowała swoje marzenie - aby wszystkie kobiety były piękne!

„Enne stworzyła atmosferę zaufania między dwoma światami” - tak wiele lat później doceni to wydarzenie jej syn Hubert Burda, szef Hubert Burda Media.
Udało jej się stopić lód w relacjach między ludźmi ze Wschodu i Zachodu, zyskać poparcie „pierwszej damy” ZSRR Raisy Gorbaczowej, w wyniku czego 8 marca 1987 r. Odbyła się długo oczekiwana premiera mod BURDA w języku rosyjskim, naznaczona wspaniałym pokazem mody na scenie w Sali Kolumn.
Od tego czasu rosyjskojęzyczna edycja BURDA stała się nie tylko największym nakładem na świecie - 400 000 egzemplarzy miesięcznie, ale także najbardziej obszernym.W naszym kraju wyrosło trzecie pokolenie kobiet - oddanych fanów czasopisma, dla których szycie to nie tylko hobby, ale sposób wyrażania siebie, umiejętność podkreślania swojej indywidualności.

Dziś BURDA jest wydawany w 17 językach i dystrybuowany w 99 krajach. Ale nadal jego twórcze centrum znajduje się w miejscu urodzenia Enne Burdy - w Niemczech. Zapytaliśmy redaktora naczelnego niemieckiej publikacji BURDA Style o zmiany zachodzące w magazynie. Dagmar Bili.
- Jaka jest różnica między nowoczesnym BURDA a czasopismem z lat 80., kiedy ukazał się w Rosji?
Db: Idea magazynu pozostała niezmieniona od momentu założenia w 1949 r .: reprezentować obecną modę dla wszystkich kobiet, niezależnie od kształtu, smaku i umiejętności szycia. Ale ci, którzy szyli z konieczności, mogą dziś bardziej oddać się kreatywności i znaleźć swój własny styl.
- Kto dzisiaj pracuje nad twoim zespołem?
Db: Po przeniesieniu magazynu z rodzinnego Offenburga do Monachium redakcja zmieniła się. Strony trendów z instrukcjami krok po kroku są dla mnie bardzo ważne, ponieważ w prosty i szybki sposób przekształcamy trendy wybiegów w prawdziwe rzeczy, a tym samym przemawiają do młodych czytelników. Ściśle współpracujemy również z redaktorami naszej witryny.
To wspaniałe, że archiwum wzorców internetowych BURDA stale się powiększa i pewnego dnia można uzyskać do nich swobodny dostęp z dowolnego komputera na całym świecie.
I choć kolekcje są obecnie opracowywane w Monachium, są prawdziwym wcieleniem, tak jak poprzednio, w Offenburgu, gdzie serce bije w naszej produkcji.Współpracujemy z tymi stylistami, modelkami i fotografami, którzy używają naszego pisma i rozumieją nasz język. Sama moda jest pozytywna i chcę ją zobaczyć na zdjęciach w magazynie. Jeśli czuję zainteresowanie dziewczyną w sukience BURDA i chciałbym dołączyć ją do grona moich przyjaciół, oznacza to, że proces był udany.
- Jak pojawiają się pomysły na nowe kolekcje BURDA, które modele mają pierwszeństwo?
Db: Biorę udział w targach tekstylnych, chodzę na pokazy mody w Paryżu lub Mediolanie, studiuję trendy w modzie w Internecie i przeglądam czasopisma. Dzięki nowym mediom moda stała się bardziej globalna: młoda dziewczyna w Moskwie uczy się o najnowszych trendach równie szybko, jak jej rówieśniczka z Nowego Jorku.
Na tej podstawie tworzymy 600 modeli rocznie - wielkość porównywalną z produkcją pełnoprawnej marki odzieży damskiej. Nasze problemy są bardzo wyważone: w nich czytelnicy znajdują zarówno złożone, jak i proste wzory, które można łatwo przyszyć. Spotykamy się z kobietami, które mają mało czasu na robótki ręczne, ale chcą wyglądać modnie.
Ponadto szycie zyskało na popularności w ostatnich latach i coraz więcej nowicjuszy zwraca się do magazynu BURDA. Chcą się uczyć, aby na przykład udać się na rodzinne wakacje w nowej sukience i z dumą powiedzieć: „Sam to uszyłem!”. Im większa ta społeczność, tym lepiej!