Share
Pin
Tweet
Send
Share
Send
Prawdziwa świąteczna opowieść: śnieg cicho pada, przynosząc ostre iglice gotyckich kościołów, domów i świerków ... Święty Mikołaj jeździ na saniach, spiesząc się, by dostarczyć prezenty dzieciom ...
Każdy producent miał swój własny sekret dotyczący składu cieczy i „śniegu”. Początkowo kule były kryształowe na stojaku ceramicznym, woda była źródlaną wodą, a śnieg był strugany z najmniejszych kawałków porcelany lub kości. Następnie kryształ stał się szkłem, porcelanę i kość zastąpiono białym piaskiem i kawałkami folii. Teraz kulki są najczęściej wykonane w całości z tworzywa sztucznego, a śnieg jest wcierany na tarce z plastikowej rury. Aby śnieg opadał najbardziej naturalnie i powoli, do wody dodaje się glicerynę.W sprzedaży były kulki ze szczeliną pośrodku, w których można wstawić własne zdjęcie. Większość bombek zaczęto produkować w Chinach, Hongkongu i na Tajwanie. Mechanizm obrotowy jest zamontowany w stojaku, aby nie trzeba było potrząsać piłką (aby śnieg zaczął padać), często razem z pozytywką. Żarówki są wkładane do kulek. W Stanach Zjednoczonych sprzedają nadmuchiwane śnieżki wykonane z przezroczystego winylu, nawiasem mówiąc, można je napompować do bardzo dużych rozmiarów, więc często są używane do dekoracji, na przykład centrów handlowych. Limitowana edycja za wspaniałe pieniądze sprzedaje słynne domy mody - odkanał iLouis Vuitton do Lanvin i Christian Dior.
Tradycyjnie zbierają śnieżki, największa jak dotąd kolekcja pochodzi od mieszkańca Norymbergi (ok. 8000 piłek). I nie jest to zaskakujące, ponieważ nie ma tak wielu „prawdziwych” śnieżnych kul. Pierwszy patent na ich produkcję otrzymał Austriak Erwin Percy, który nieustannie eksperymentował z efektami świetlnymi i świetlówkami i robił to w kuchni. Kiedy wlał semolinę do wody lampy, a kiedy puchła i zaczęła powoli osiadać, przypomniał mu o padającym śniegu. Następnie Erwin umieścił w lampie mały model słynnej austriackiej Mariazellerkirche i oddał swoje dzieło do najbliższego sklepu z pamiątkami. Sukces był tak wielki, że w 1900 roku on i jego brat otworzyli fabrykę śnieżek w Wiedniu, która nadal działa. Stopniowo rozszerzano asortyment fabryki - pojawiały się szkice bożonarodzeniowe, zmieniała się średnica kulek, aw latach 90. ubiegłego wieku w fabryce powstało muzeum. Śnieżki w tej fabryce są nadal wykonywane ręcznie, a połowa pracowników pracuje w domu.
Nawiasem mówiąc, możesz również spróbować zrobić śnieżną kulę własnymi rękami!
BĘDZIESZ POTRZEBOWAĆ: szklany pojemnik z szczelnie przylegającą pokrywką - wzięliśmy plastikową kulkę z pokrywką do rzemiosła, małe figurki, wodę destylowaną, roztwór gliceryny, błyszczy lub sztuczny śnieg, klej do plastiku.
WSKAZÓWKA Jeśli chcesz zrobić piłkę bez padającego „śniegu”, zamień roztwór gliceryny na kroplę detergentu do mycia naczyń.
JAK ZROBIĆ: obróć szklany pojemnik w dół (wkładamy piłkę do kubka). Przyklej cyfry do wnętrza wieczka. Jeśli chcesz zrobić „sklepienie”, z którego spadnie śnieg, wymieszaj błyski lub sztuczny śnieg z klejem i nałóż miksturę na dno pojemnika. Pozostaw klej do całkowitego wyschnięcia.
Napełnij pojemnik wodą destylowaną zmieszaną z iskierkami. Dodaj glicerynę do wody, aż uzyskasz konsystencję (bardzo) rzadkiego ciasta: im więcej dodasz glicerolu, tym gęstsza stanie się ciecz i wolniej spadnie śnieg.
Nałożyć klej na miejsce połączenia ujścia o pojemności pojemnika z pokrywką (równomiernie rozprowadzić klej, nie pozostawiając miejsc odsłoniętych klejem!) I nałożyć osłonę. Poczekaj, aż klej całkowicie wyschnie, odwróć pojemnik i upewnij się, że płyn nie wycieka.
Zdjęcie: PR.
Share
Pin
Tweet
Send
Share
Send